Podnoszenie kwalifikacji w branży budowlanej
Branża budowlana jako drugi najszybciej rozwijający się sektor gospodarki
Branża technologiczna już od wielu lat panuje niepodzielnie na rynku pracy, jednak coraz mocniej depcze jej po piętach branża budowlana – mówi Artur Wieja, prezes firmy 3D Bau.
W jakich zawodach najłatwiej znaleźć teraz pracę?
Z naszych obserwacji wynika, że ogromne zapotrzebowanie na specjalistów, które zaobserwować można było ostatnimi laty w szeroko rozumianej branży technologicznej, ewoluowało od kadry inżynierskiej, poprzez zawody związane z programowaniem, koncentrując się ostatecznie na specjalistach łączących kilka dyscyplin nauki, np. mechatronikach czy biotechnologach.
Branża budowlana, w której od lat się specjalizujemy, również przeszła w tym czasie duże zmiany. Nowoczesne zachodnie technologie, jeszcze pod koniec dwudziestego wieku nieśmiało stosowane na „zwykłych” budowach zadomowiły się u nas na dobre. Dziś praktycznie wszystkie najnowocześniejsze rozwiązania są dostępne na naszym rynku poprzez transfer know-how w ramach firm międzynarodowych, a jedyne co ogranicza ich powszechne stosowanie to budżet inwestora. Ta innowacyjność sprawia, iż powoli odchodzi w niepamięć kojarzenie budowlańca jako człowieka z łopatą. Dziś coraz częściej od pracowników oczekuje się elastyczności, rozumianej jako umiejętność wykonywania różnych rodzajów prac.
Szczególnie widoczne to jest w przypadku operatorów maszyn: firmy budowlane poszukując operatorów żurawi, koparek, ładowarek, równiarek, walców drogowych czy wiertnic oczekują od kandydata umiejętności obsługi nie tylko jednego rodzaju sprzętu ale kilku. W ten sposób niewielki zespół osób jest w stanie wykonać stosunkowo duży zakres robót bez konieczności wzywania do każdego zadania innej brygady specjalistów.
A jakie to ma przełożenie na oferowane wynagrodzenie?
Na niemieckich budowach operatorzy ciężkich sprzętów budowlanych mogą liczyć na miesięczne wynagrodzenie w granicach 2.200 – 3.000 euro netto. Płace w tym dolnym przedziale (2.200 – 2.400) oferowane są osobom, które posiadają umiejętność obsługi tylko jednego rodzaju „popularnych” urządzeń. Dodatkowo często się zdarza, iż z powodu ograniczonej ilości tego typu pracy maszynowej, oczekuje się od nich również pomocy w pracach bardziej manualnych.
Osoby bardziej „elastyczne”, czyli potrafiące obsługiwać kilka rodzajów maszyn, pracy pomocniczej raczej nie uświadczą. Dodatkowo mogą liczyć na wynagrodzenie rzędu 2.400 – 2.800 euro netto.
Osoby z dużym doświadczeniem, pracujące szybko, pewnie i bezpiecznie, bez większych problemów będą mogły liczyć na około 200 euro więcej, gdy tylko pokażą co potrafią.
Najciekawsza jednak jest kategoria sprzętów rzadziej spotykanych na budowach. Przykładowo wynagrodzenie doświadczonego operatora dużej wiertnicy obrotowej zwykle zaczynać się będzie od 3.000 euro netto.
Czyli warto podnosić swoje kwalifikacje i zdobywać nowe uprawnienia?
Zdecydowanie tak. Tym bardziej, że dostępnych kursów na rynku jest całkiem sporo, a ich jakość jest coraz lepsza. Kursy nie są długie, bo trwają zwykle od kilku dni do dwóch tygodni, rzadko kiedy dłużej. Co prawda wydatek nie jest mały, bo trzeba się liczyć z kosztem rzędu 500 – 1.000 euro za kurs ale już po dwóch-trzech miesiącach wyższe wynagrodzenie w pełni rekompensuje ten wydatek.
Ale przecież sam kurs nie zagwarantuje nikomu zdobycia niezbędnego doświadczenia. Czy zagraniczne firmy budowlane chętnie zatrudniają operatorów nawet bez doświadczenia?
Naturalnym jest, że w pierwszej kolejności zatrudniane są osoby z doświadczeniem na danym stanowisku i komunikatywną znajomością języka niemieckiego lub angielskiego. Jednak życie to nie koncert życzeń i firmy stojąc w obliczu braku wykwalifikowanego personelu coraz chętniej inwestują w osoby chcące podnosić swoje kwalifikacje. Warto skorzystać z takiej szansy i nawet ze świeżo zdobytymi uprawnieniami na specjalistyczny sprzęt rozpocząć pracę jako pomocnik doświadczonego operatora, nabywając praktyki pod jego okiem w chwilach mniejszego obciążenia.
Reasumując stabilne i dobrze płatne zatrudnienie to bieżąca korzyść z takiego podnoszenia kwalifikacji. Jednak długofalowo zyskuje się coś jeszcze bardziej wartościowego: pewność, iż aktualne stanowisko pracy nie będzie zagrożone likwidacją w związku z ciągłym postępem technologicznym.
Dziękuję za rozmowę!
W kolejnym odcinku opiszemy jak są postrzegani polscy fachowcy w krajach Europy Zachodniej.